1 minuta
Ogórki konserwowe
Ogórki konserwowe goszczą w mojej rodzinie właściwie od pokoleń – robią je babcie, mama, robię i ja 🙂 Nigdy nie może zabraknąć ich w mojej spiżarni, ponieważ uwielbiam do kanapek, obiadów i solo. Nie wyobrażam sobie mojej ulubionej sałatki jarzynowej bez korniszonów. Przetestowałam już różne proporcje zalew, ale wygrała ta z największa ilością cukru. Ze względu na to, że ogórki są różnej wielkości, czasem ciężko dostosować ilość zalewy – spokojnie, można bez problemu zamknąć ją w słoiku i zużyć następnym razem. Zalewa jest uniwersalna, ponieważ nada się również do marynowanej cebulki, lub pieczarek.
Podstawowa proporcja octu do wody to 1/5 – czyli jedna szklanka octu (250 ml) na 5 szklanek wody (1 litr), 3/4 szklanki cukru i łyżka soli.
Dodatki do ogórków stosuję różne – stałymi są: ziele angielskie, liść laurowy, gorczyca i czosnek. W tym roku postawiłam na różnorodność, więc jest ich więcej.
Ogórki konserwowe z tego przepisu są chrupkie i dla mnie mają idealną kwaśność. Zachęcam do spróbowania.
Szklanka ma u mnie 250 ml
Ogórki konserwowe
Course: Dodatek, PrzekąskaCuisine: Kuchnia polskaDifficulty: Średni30
minutes5
minutes35
minutesSprawdzony przepis na ogórki konserwowe.
Zalewa
Woda – 8 szklanek
Ocet – 2 szklanki
Cukier – 1,5 szklanki
Sól – 2 łyżki
- SKŁADNIKI
Małe ogórki gruntowe – 2 kg
Koper z kwiatostanem – 6 szt.
Średnia marchewka – 2 szt.
Czosnek – 6 ząbków
Korzeń chrzanu – ok 10 cm
Liście laurowe – 6 sztuk
Ziele angielskie – 12 sztuk
Pieprz ziarnisty – 1 łyżeczka
Gorczyca – 3 łyżeczki
Papryczka chili – 2 szt.
Cebula – 1 szt.
Ogórki konserwowe krok po kroku
- Zalewa
- Wodę i ocet wlewam do garnka, wsypuję sól i cukier, gotuję, na koniec wrzucam w zalewę (na 1 minutę) marchewkę i cebulę pociętą w krążki i wyłączam palnik.
- Przygotowanie
- Ogórki wrzucam do zlewu i zalewam zimną wodą, jeśli były zebrane niedawno, to wystarczy dokładnie umyć je i oczyścić z ogonków. Jeżeli mam ogórki ze sklepu, lub zebrane poprzedniego dnia, to namaczam je przynajmniej przez godzinę, aby odzyskały jędrność.
- Słoiki i nakrętki wyparzam, przy okazji sprawdzam, czy na brzegach słoików nie ma żadnych odprysków i czy nakrętki nie są uszkodzone.
- Na spód każdego słoika wkładam po jednym obranym ząbku czosnku, 2 ziela angielskie, kawałek chrzanu, kilka ziaren pieprzu i wsypuję po pół płaskiej łyżeczki gorczycy.
- Ogórki układam ciasno do słoików, w wolne przestrzenie wciskając kawałek ostrej papryczki i koper – koper używam cały, nie tylko jego kwiat – łodyga i korzeń również nadają bogaty smak.
- Do tak przygotowanych ogórków wlewam gorącą zalewę – od wieczka powinno być 2-3 centymetry wolnego miejsca, by słoiki dobrze się zamknęły. Na wierzchu układam krążki cebuli i marchewkę.
- Ranty słoików i nakrętki dokładnie osuszam przy użyciu świeżego ręcznika papierowego, po czym mocno zakręcam. Ogórki są gotowe do pasteryzacji
- Pasteryzacja
- Przygotowuję największy garnek jaki mam w domu – wchodzą do niego trzy słoiki, więc przydałby się większy, ale zwykle robię przetwory na bieżąco, więc gotowanie ich na 3 razy nie jest szczególnie upierdliwe. Garnek wyściełam czystą ścierką kuchenką lub tetrową pieluchą.
- Wody wlewam tyle, aby sięgała do wysokości 3/4 słoików – w moim ganku wychodzi jej do połowy.
- Słoiki wkładam do garnka z wodą o zbliżonej temperatury zalewy, którą zalane są ogórki i zmniejszam ogień od razu gdy woda zacznie wrzeć. Woda nie ma bulgotać, a słoiki nie powinny podskakiwać.
- Pasteryzuję moje ogórki konserwowe przez 3-5 minut. Nie zalecam robić tego dłużej, bo ogórki się pomarszczą – tak, zdarzyło mi się kiedyś zapomnieć i mam takie staruchy pomarszczone, no ale wszystko się zje, z pewnością wylądują w sałatce.
- Po wyjęciu ustawiam słoiki do góry dnem, wtedy ostatecznie sprawdzam czy nakrętki nie przecieką i nie trzeba ich wymienić.