1 minuta
Calzone
Często jadamy tradycyjną pizzę własnej roboty z przeróżnymi dodatkami. Jednak tym razem miałam ochotę na jej inną odmianę. Pizze Calzone robi się naprawdę łatwo, za to jest to danie efektowne, mięciutkie i soczyste. Do tego bardzo długo zachowuje swoją świeżość, a swoim zapachem przyciąga za nos już od progu.
Calzone
Course: Obiad, Dania główne, KolacjaCuisine: Kuchnia polska, Kuchnia włoskaDifficulty: Średni1
hour20
minutes15
minutes1
hour35
minutesPizza calzone – sprawdzony przepis.
Mięciutkie ciasto i soczysty farsz.
Najlepszy przepis na pizze calzone.
Składniki do pizzy calzone
- Ciasto
1 kg mąki tortowej
50 gram świeżych drożdży
5 łyżek oliwy z oliwek
2 łyżeczki cukru
2 łyżeczki soli
1/2 litra ciepłej wody
150 ml mleka
- Farsz
1 papryka czerwona
1 puszka kukurydzy
1 cebula czerwona
1 cebula biała
200 gram pieczarek
300 gram startego sera mozarella
- Sos pomidorowy
1 puszka pomidorów
2 łyżki oliwy z oliwek
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
1 łyżeczka ziół prowansalskich
4 ząbki czosnku
1/2 łyżeczki chilli
1 łyżeczka papryki słodkiej
- Opcjonalnie
1 jajko do posmarowania z wierzchu
1 łyżka mleka
1 szczypta soli
Pizza calzone – Kroki.
- Zaczynam od przygotowania zaczynu. Drożdże mieszam z ciepłym mlekiem. Czekam 15 minut, aż zaczyn wyrośnie.
- W tym czasie kroję składniki farszu i mieszam wszystkie ze sobą. Po około pół godziny warzywa puszczają sok – wylewam go, aby masa nie była zbyt mokra i nie rozmoczyła mi ciasta (można zlać do słoika i dodać np. do zupy). Wiem, że sporo osób podsmaża farsz przed nałożeniem go do placka, ale ja tego nie robię. Nie krytykuję, ale uważam, że to niepotrzebne, pozbywamy się w ten sposób sporo składników odżywczych.
- Składniki na sos pomidorowy miksuję blenderem na gładką masę i dodaję go do farszu.
- Do dużej miski wsypuję mąkę, cukier, sól, wlewam oliwę, wyrośnięty zaczyn, wodę dolewam stopniowo, ciasto mieszam łyżką, a po wstępnym wyrobieniu zagniatam ręcznie. Ciasto ma być wilgotne, ale nie kleić się do rąk.
- Gotowe ciasto zostawiam do wyrośnięcia na co najmniej 40 minut i idę do ogrodu rozsadzić papryki 😉
- Po wyrośnięciu dzielę ciasto na 6 części, wyjdzie mi z tego 6 sporych pierogów. Można zrobić je różnej wielkości – uwzględniając apetyt poszczególnych konsumentów 🙂
- Ciasto wałkuję na placki o grubości maksymalnie 5 milimetrów.
- Farsz kładę na środek każdego placka i sklejam jak zwykłe pierogi.
- Po sklejeniu układam calzone na wyścielonych papierem do pieczenia blachach (zmieściły się na dwóch) i zostawiam do wyrośnięcia na jeszcze 15 minut.
- Przed pieczeniem nakłuwam lekko wierzch moich pierogów widelcem (wystarczy kilka razy), aby w środku się nie napompowały, a farsz ładnie przylegał do ciasta.
- Na koniec moje pierogi smaruję jajkiem roztrzepanym z mlekiem i odrobiną soli – nada to atrakcyjny wygląd mojemu daniu. Kto chętny może posypać je jeszcze sezamem, lub użyć innych ulubionych ziaren.
- Piekarnik nagrzewam do 200 stopni, po czym piekę przez około 15 minut do uzyskania pięknego złotego kolorytu.
Potrawę podaję z dodatkiem keczupu lub sosu czosnkowego.
Tak naprawdę farsz może być dowolny, każdy może skomponować własny – ulubiony. Ja nie przepadam za mięsem, więc u mnie w wersji vege – ale nawet mąż mięsożerca trząsł uszami z zachwytu, więc naprawdę polecam, do tego danie jest bardzo syte.
Ilość calzone z tego przepisu wystarczą na obiad na aż trzy dni dla dwóch osób, czyli jeden pieróg = jedna osoba. Po podgrzaniu w mikrofali lub piekarniku potrawa potrawa nadal zachowuje swoją jakość i smakuje doskonale.